Motocyklowa ucieczka numer jeden – w Bieszczady
Przybyło mi nowych obowiązków domowych w związku z powiększeniem rodziny. Jest dużo mniej czasu na jeżdżenie motocyklem “wokół komina” jak
Czytaj dalejPrzybyło mi nowych obowiązków domowych w związku z powiększeniem rodziny. Jest dużo mniej czasu na jeżdżenie motocyklem “wokół komina” jak
Czytaj dalejDługo wyczekiwany wyjazd. To już kolejny wyjazd w Bieszczady – tym razem ze szwagrem. 9.30 – moto naszykowane do wyjazdu.
Czytaj dalej