W sercu bieszczadzkiej dziczy
Plan był taki aby zrobić dużą pętlę bieszczadzką, a jak zostanie trochę czasu to mieliśmy skoczyć trasą na Lutowiska. Zatankowani w Lesku ruszyliśmy w kierunku Komańczy i Cisnej. Jako, że lekko nigdy nie jest w Cisnej nastąpiła zmiana planów i ruszyliśmy w kierunku Dukli.
Czytaj dalej